Internetowi frustraci

Zaglądam do Internetu, do wiadomości KAI z dnia 11 maja 2015 roku. Są wiadomości, są i komentarze internautów.

Do wiadomości «Ks. prof. Michał Janocha został biskupem pomocniczym warszawskim»: a mówili, że Franciszek to będzie wybierał na biskupów duszpasterzy, ale to chyba nie w Polsce; tu koniecznie profesor, by nie miał pojęcia o świecie. Do wiadomości: «Ks. abp Józef Michalik wygłosił homilię na Skałce»: Dlaczego w takim razie Ks. Arcybiskup nie opowie o swoich przygodach i słabościach do Księży studentów w czasie kiedy był rektorem Kolegium Polskiego? Może należy najpierw zacząć od siebie… Do wiadomości: «Metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski mówił podczas 25. „Dialogów w katedrze” na temat „Młodzież: uczucia i wybory”»: niech ten biskup zrobi coś z głową, dla ludzi i przestanie mędrkować. Te dialogi służą tylko jego próżności i głosi je do niewielu zainteresowanych.

Dodajmy wiadomość sprzed dwóch tysięcy lat: Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. […] Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? I komentarz Ewangelisty: Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano (zob. J 12, 3-6).

Tak od dwóch tysięcy lat. Maria – według Judasza – zrobiła źle, bo zmarnowała olejek. Arcybiskup Jędraszewski robi źle, bo w katedrze rozmawia z młodzieżą. Arcybiskup Michalik robi źle, bo na Skałce w Krakowie wzywa Polaków do nawrócenia i opamiętania, zamiast ustosunkować się do starych pomówień pod swoim adresem. Nowy biskup pomocniczy w Warszawie jest nieodpowiedni, bo za bardzo wykształcony… itd.

Wciąż ta sama śpiewka. Kiedyś – przed dobą Internetu – byli to „życzliwi” piszący donosy. Dziś ich rolę przejęli internetowi frustraci. Tyle, że Judasz był znany z imienia, a współcześni internetowi „naprawiacze” Kościoła pozostają anonimowi. Oczywiście, sami nie mają zamiaru niczego naprawiać (podobnie jak Judasz).

Komentarz? Przychodzi mi do głowy tylko jeden. Cytat z nieżyjącego już Stanisława Lema: «Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów».

Bogdan Markowski CM (11.05.2015)